mamba

Sroda ! Jeszcze tylko dwa dni i znow wolne :) ! W szkole dzis nie bylo zle, pierwszy raz wszystkie lekcje byly luzne. No i dobrze, wkoncu cos dobrego w tej szkole :P ! Nawet facet z matmy podarowal nam kartkowe :D. Jedyne co najgorsze to dwie lekcje polaka ( pod rzad ble :( ), nienawidze polaka tak samo jak baby, ktora go uczy ! Dzis byloby wszystko ok, gdyby nie fakt, ze zostalam obwiniona o cos czego wogule nie zrobilam :( ! Chamstwo ... czy na tym swiecie istnieje jeszcze sprawiedliwosc ?!

Prawie poczatek tygodnia ... i co ? To jest wlasnie najgorsze ... dopiero wtorek, a ja chece juz piatek :( ! Niestety to tylko zwidy, trzeba jakos przezyc ten tydzien do konca. Ech ... nie dosc, ze zza oknem szaro, buro i pochmurno to trzeba leciec do szkoly ( szkoda, ze ten deszcz nie moze sie zamienic w powodz i zalac cala szkole :) ) Jak widac mam niezla wyobraznie :D heh. No coz, jeszcze bym wam o czyms poopowiadala, ale nie wiem o czym :)

Nic dzisiaj szczegolnego nie bylo ... jak zawsze bylam w szkole prawie caly dzionek ( niestety to bolesna prawda ... :( ), byly same glupie lekcje i bylo pelno zadane. Na zadnej lekcji nic ciekawego sie nie dzialo i na przerwach tez. Po szkole nuda, w domu nudy ... jeszcze jak na zlosc pada deszcz :( ! Nie nawidze takich nudnych dni ... nic tylko by sie spalo i juz :) Dobra koniec o tym szarym dniu ... a jak podoba sie wam piesek, ktorego umiescilam na gorze bloga :) ?

Dzisiaj z rana bylam na gieldzie w Legnicy :). Pogoda nie byla najlepsza, ale nie mozna bylo narzekac. Za to ludzi bylo pelno jak mrowek w mrowisku ... heh :). Troche dlugo chodzilismy ( dalo to sie czuc w nogach ;) ), ale wcale nie zaluje. Kupilam zimowa kurtke i dwa superanckie golfy w paski. No coz podczas mrozow trzeba dbac o zdrowko ... Potem nie dzialo sie nic szczegolnego ... zobaczymy co bedzie jutro ;)

Jak ja uwielbiam soboty :) wolny dzien,wprawdzie musialam poodrabiac troche lekcji, ale i tak bylo fajnie. Dlugo nie spalam wstalam o siodmej potem ogladalam telewizje i takie tam rozne rzeczy robilam.Potem musialam troche sie pouczyc i poodrabiac. Kilka godzin pozniej przyszla do mnie kuzynka z rodzicami i reszte dnia przesiedzialysmy nad kompem, ktory ( niestety ) czesto sie zacinal. Pomoglam jej dopracowac bloga, a potem szukalysmy dodatkow do niego, dlugo potem praca zostala zakonczona :). Dziesiec minut temu wyszla, szkoda ... :( ale dzisiejszy dzien byl calkiem spoko :) !