I po szybie ... !
Komentarze: 1
Uwaga: ta notka miala zostac napisana wczoraj, ale nie zostala ( a wiec 16 grudnia jakby ktos nie wiedzial :P). A wiec wczoraj byl juz u mnie snieg i ... wojny na sniezki. Mowie wam ani wejsc, ani wyjsc ze szkoly sie nie dalo heh :P, na powitanie tez mozna bylo dostac sniezka w leb. Kolo naszego "kochanego" gimnazjum znajduje sie podstawowka ( no wiecie, z malymi dziecmi ... :/ ) Dlaczego o tym wam mowie ? Zaraz sie dowiecie ... a wiec tak wychodze z moja przyjaciolka ze szkoly, juz zaczynaja sie ataki sniegiem. Nie dalo sie wyjsc za ogrodzenie i zastanawilysmy sie co robic. W pewnym momencie jedna sniezka poleciala wysoooko nad naszymi glowami i ... trafila w okno od podstawowki : ( wiem, bo sama to widzialam ). Wszyscy staneli jak wryci, a potem wszyscy z tamtad zwiewali :], a szyba ? Rozleciala sie w drobny mak :P, ale za to nie dostalam od nikogo sniezka ... bo kazdy uciekl :P ! Potem nikt nawet o tym nie wspominal ... :P
Dodaj komentarz