Komentarze: 2
Czy przyjazn to zaufanie, wspolczucie i cieplo drugiej osoby ? A moze sie myle mowiac o tym tutaj, czy przyjaciele nie powinni mowic sobie o wszystkim, o tym najgorszym i najwspanialszym ... Na czym wiec polega ta cala karuzela, ktora sie wciaz kreci ? Dla mnie przyjaciel to ktos z odrobina cierpliwosci, bez ukrywania przede mna waznych spraw badz tajemnic ... czy robie cos nie tak ? A moze poprostu przyjaciele nie chca mi juz ufac ? Mysle, ze biore sobie to za powaznie do serca ... ( ta czesc nalezy do moich psiapsiol ... ) ale dlaczego nikt mi nie chce powiedziec wprost, tylko to ukrywa, czy nie wiecie, ze bez was czuje sie jak ... jak ... Lara Croft bez pistolców, Diddl bez Diddliny i takie tam ... i tak mi przykro, ale mam nadzieje, ze to sobie predko wyjasnimy, Kocham Was jak przyjaciel przyjaciela ... !